|
|
Autor |
Wiadomość |
milva
Fan
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z Nibylandii ^^
|
Wysłany:
Wto 18:26, 09 Maj 2006 |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
po angielsku. to ten dłuższy tekst u góry jakby ktos nie wiedział P
zastanawiałam sie czy to tłumaczyć czy nie... Ale doszłam do wniosku że oryginał będzie lepszy :] ale jakby ktoś chciał to chętnie przetłumaczę :]:]:]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
goko
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Z łóżka Kajojci
|
Wysłany:
Wto 18:28, 09 Maj 2006 |
|
Przetłumacz ^^
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
milva
Fan
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z Nibylandii ^^
|
Wysłany:
Wto 18:31, 09 Maj 2006 |
|
Goku nie bądź leniem :] ale w sumie ok :] ale to juz nie dzisiaj... albo dzisiaj ale zaraz :]
** kupa... nie dam rady już dzisiaj :] zresztą przeciez wszyscy rozumieją... goku co najzwyżej będziesz wyjątkiem od reguły
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez milva dnia Wto 19:30, 09 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
0lina
Naprawde kocha FFTL!
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany:
Wto 19:06, 09 Maj 2006 |
|
o oł... ja pieprzę... o ile dobrze zrozumiałam to do dupy jest Zaczynam sie bać o FFTL jeśli tak go potraktowali ale pewnie przesadzam ;]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
goko
Administrator
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Z łóżka Kajojci
|
Wysłany:
Wto 20:36, 09 Maj 2006 |
|
yumi napisał: |
Goku nie bądź leniem :] ale w sumie ok :] ale to juz nie dzisiaj... albo dzisiaj ale zaraz :]
** kupa... nie dam rady już dzisiaj :] zresztą przeciez wszyscy rozumieją... goku co najzwyżej będziesz wyjątkiem od reguły |
A to wal sie =D Milvo =]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Scuzz
Wygadany fan
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: że znowu | Bydgoszcz
|
Wysłany:
Śro 1:00, 10 Maj 2006 |
|
Czesc, jestem Jon Weisberg, basista From First To Last. Zeszlego miesiaca zostalem wyrzucony z zespolu, po tym jak zostalem powiadomony, iz nie jestem wystarczajaco zaangazowany w zespol. To kompletnia nieprawda. Bylem wiecej, niz 110% poswiecony zespolowi i tak samo podniecony tym, ze pisze i nagrywam drugi album. Bylem zdenerwowany, a jednoczesnie poczulem sie skrzywdzony. I tried to talk to the band and set up a meeting so we could at least resolve this and work towards making the best album that could be, but the band refused to talk to me. After being a member since June of 2003, I received only a phone call from their manager telling me I was no longer wanted in the band. I tried and tried to get any one of the band members to talk to me to discuss what they did. Finally one of them agreed he would call me. After a whole day of waiting for that promised phone call, he called roughly 12 hours late and spent the next 15 minutes telling me all the things he said I did wrong, trying to make it so he didn't feel guilty about what they had done. Of course all of the things they said were minor and were things others in the band also have done. In other words, they were things that are just part of life on the road. I could not believe how little they cared. I have worked so hard to see that this band succeeds over the past 2 and a half years. I have been on the best and worst tours with this band and just as almost everyone else, I have lived out of a crappy apartment in Gainesville, Florida, with not even a mattress in the room to sleep on, only a carpeted floor. I was there for the awful tours like one where one of the members broke both of his arms and we were left to continue on because we needed money so badly that we did not have enough to leave tour to go home because we would not have been able to afford enough gas. The tour where the van broke down in the middle of nowhere in an awful thunderstorm with punctured tires and a broken window. This is just part of paying my dues to help get the band in the position it is now in. I have been through it all, in the best and the worst, and now I am being left with nothing. After thinking about this for many weeks now and after careful consideration, I have decided I have to file a lawsuit against the band in order to recover all that I have earned. I tried getting around it in every way possible. I tried to negotiate a way for me, if not be in the band, then to at least take part in the writing and recording of this record which I had already started working on. I was willing to put this whole situation behind me to write the best record we could. I wanted us to leave as friends and have no hard feelings after this. When I thought we were making progress, they sent me a written agreement saying they wanted me to be on the record, and I spent 8 hours a day for several weeks working on writing bass lines for all of the songs. What I got was the cold shoulder and, after a written agreement for me to be on the record, a broken promise. A little over a week ago now, I finally had a meeting with the band. It went pretty well except for the fact that they still were leaving me with nothing and they wanted me to be ok with that. Even after they told me to write bass lines for the songs and after I put in hard work to make them great, they decided right before rehearsal was supposed to start that I could no longer be on the record. I truly wish that this did not happen. I want to apologize to the fans for this whole situation having to come to this. I tried every way to avoid having to do this. I still want to be with you and make music for you which is why I am starting a new band currently named "The TRAGIC." We have an e-mail address(thetragicmusic@gmail.com) and feel free to e-mail me at this address to let me know what you think or if you have any questions about this situation. There is also a band myspace account that does not have much information on it yet, but the account is there (www.myspace.com/thetragicmusic). I have worked extremely hard for the past 2 and a half years and I have sacrificed a lot, including dropping out of college, to help get the band to the level where it is now. I hope you can understand why I have to do this.
[przetlumacze pozniej reszte, teraz ide spac. dziewczyny, nie meczcie sie.]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
milva
Fan
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z Nibylandii ^^
|
Wysłany:
Śro 9:30, 10 Maj 2006 |
|
dzięki Scuzz :]
po jakiejś chrzanionej godzinie tłumaczenia tego (goku jestes nieoceniona :] ale w sumie to tez moja wina ) kiedy doszłam do połowy to zwatpiłam :]
dzięki Scuzz, jeszcze raz bądź zdrów a twe potomstwo niech liczne będzie jak gwiazdki na niebie
** tylko nie milvo :[ albo milva albo yumi ale nie milvo :] (o dziwo dla mnie jest jakaś różnica :]:])
ok spoko... ja wklęję w takim razie dalszą część tego tekstu (tłumaczoną własnoręcznie of course :]) :d myślałam że przetłumaczyłes cały :d slepa jestem
„Cześć, jestem Jon Weisberg, basista From First To Last. Zeszłego miesiąca zostałem wywalony z grupy ponieważ, jak się dowiedziałem, nie byłem wystarczająco „żarliwy” i „zaangażowany” w zespół. To kompletna bzdura. Byłem zarówno więcej niż w 110 procentach zaangażowany w zespół jak i podekscytowany pisaniem i nagrywaniem drugiego albumu, toteż czułem się zraniony i zaniepokojony tym, co zaszło. Próbowałem rozmawiać z grupą i umówić się na spotkanie na którym moglibyśmy przynajmniej rozwiązać sprawę i pracować razem, robiąc najlepszy album jaki może tylko być, ale zespół odmówił rozmawiania ze mną. Po byciu członkiem od czerwca 2003 roku otrzymałem jedynie telefon od ich managera, w którym zawiadomiono mnie, że nie chcą mnie już dłużej w zespole. Próbowałem i próbowałem skontaktować się z którymś z członków zespołu aby ze mną pomówił, co zrobili. W końcu jeden z nich zgodził się i powiedział, że do mnie zadzwoni. Po całym dniu czekania na obiecany telefon, zadzwonił do mnie z jakimiś 12-stoma godzinami spóźnienia i przez kolejne 15 minut wyrzucał mi wszystkie rzeczy, które według niego robiłem źle, i mówiąc mi to, wcale nie czuł się winny za wszystko co oni zrobili. Oczywiście wszystko z rzeczy, które wymienili było sprawą drugorzędną; były też rzeczy, które inni wyczyniali. Innymi słowy były też rzeczy, które są tylko częścią życia podczas trasy. Nie mogłem uwierzyć, jak mało ich to wszystko obchodzi. Pracowałem tak ciężko, by móc zobaczyć, jak ten zespół wchodzi na szczyt po ponad dwóch i pół roku. Byłem na lepszych i na gorszych trasach koncertowych wspólnie z grupą, i tak jak prawie każdy inny, mieszkałem w chłamowatym apartamencie w Gainesville, na Florydzie, nawet bez materaca, na którym można byloby spać, jedynie z wykładziną na podłodze. Byłem na okropnych trasach, jak ta, w której jeden z członków połamał obie ręce i przerwaliśmy, gdyż potrzebowaliśmy pieniędzy; było tak źle, że nie mieliśmy na powrót do domu, ponieważ nie stac nas było na paliwo. Była tez trasa, kiedy van wysiadł pośrodku zadupia podczas okropnej burzy z przebitymi oponami i wybita szybą. To tylko kilka przykładów poświęcenia się, by pomóc grupie dostać się na taką pozycję, na której obecnie jest. Przeszedłem przez to wszystko, przez najlepsze i najgorsze, a teraz zostawili mnie samego. Po dokładnym namyśle, trwającym wiele tygodni, zdecydowałem się wytoczyć proces w sądzie przeciwko grupie żeby chociaż odzyskać to, co zarobiłem. Starałem się na wiele sposobów, by zrobić to okrężną drogą. Próbowałem wynegocjować jakieś rozwiązanie dla mnie, jeśli nie w zespole, to przynajmniej żeby chociaż mieć jakiś udział w pisaniu i nagrywaniu tego, nad czym już zacząłem pracować. Zmuszałem się, by zapomnieć o całym tym zajściu po to, żebyśmy mogli napisać najlepszą płytę na jaką było nas stać. Chciałem, abyśmy się pożegnali jako przyjaciele i nie mieli po tym wszystkim żadnych złych wspomnień. When I thought we were making progress, they sent me a written agreement saying they wanted me to be on the record, and I spent 8 hours a day for several weeks working on writing bass lines for all of the songs. What I got was the cold shoulder and, after a written agreement for me to be on the record, a broken promise. A little over a week ago now, I finally had a meeting with the band. It went pretty well except for the fact that they still were leaving me with nothing and they wanted me to be ok with that. Even after they told me to write bass lines for the songs and after I put in hard work to make them great, they decided right before rehearsal was supposed to start that I could no longer be on the record. I truly wish that this did not happen. I want to apologize to the fans for this whole situation having to come to this. I tried every way to avoid having to do this. I still want to be with you and make music for you which is why I am starting a new band currently named "The TRAGIC." We have an e-mail address(thetragicmusic@gmail.com) and feel free to e-mail me at this address to let me know what you think or if you have any questions about this situation. There is also a band myspace account that does not have much information on it yet, but the account is there (www.myspace.com/thetragicmusic). I have worked extremely hard for the past 2 and a half years and I have sacrificed a lot, including dropping out of college, to help get the band to the level where it is now. I hope you can understand why I have to do this.
już widzę rozbieżności w naszych tłumaczeniach ^_^
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
0lina
Naprawde kocha FFTL!
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany:
Śro 11:12, 10 Maj 2006 |
|
Cytat: |
„Cześć, jestem Jon Weisberg, basista From First To Last. Zeszłego miesiąca zostałem wywalony z grupy ponieważ, jak się dowiedziałem, nie byłem wystarczająco „żarliwy” i „zaangażowany” w zespół. To kompletna bzdura. Byłem zarówno więcej niż w 110 procentach zaangażowany w zespół jak i podekscytowany pisaniem i nagrywaniem drugiego albumu, toteż czułem się zraniony i zaniepokojony tym, co zaszło. Próbowałem rozmawiać z grupą i umówić się na spotkanie na którym moglibyśmy przynajmniej rozwiązać sprawę i pracować razem, robiąc najlepszy album jaki może tylko być, ale zespół odmówił rozmawiania ze mną. Po byciu członkiem od czerwca 2003 roku otrzymałem jedynie telefon od ich managera, w którym zawiadomiono mnie, że nie chcą mnie już dłużej w zespole. Próbowałem i próbowałem skontaktować się z którymś z członków zespołu aby ze mną pomówił, co zrobili. W końcu jeden z nich zgodził się i powiedział, że do mnie zadzwoni. Po całym dniu czekania na obiecany telefon, zadzwonił do mnie z jakimiś 12-stoma godzinami spóźnienia i przez kolejne 15 minut wyrzucał mi wszystkie rzeczy, które według niego robiłem źle, i mówiąc mi to, wcale nie czuł się winny za wszystko co oni zrobili. Oczywiście wszystko z rzeczy, które wymienili było sprawą drugorzędną; były też rzeczy, które inni wyczyniali. Innymi słowy były też rzeczy, które są tylko częścią życia podczas trasy. Nie mogłem uwierzyć, jak mało ich to wszystko obchodzi. Pracowałem tak ciężko, by móc zobaczyć, jak ten zespół wchodzi na szczyt po ponad dwóch i pół roku. Byłem na lepszych i na gorszych trasach koncertowych wspólnie z grupą, i tak jak prawie każdy inny, mieszkałem w chłamowatym apartamencie w Gainesville, na Florydzie, nawet bez materaca, na którym można byloby spać, jedynie z wykładziną na podłodze. Byłem na okropnych trasach, jak ta, w której jeden z członków połamał obie ręce i przerwaliśmy, gdyż potrzebowaliśmy pieniędzy; było tak źle, że nie mieliśmy na powrót do domu, ponieważ nie stac nas było na paliwo. Była tez trasa, kiedy van wysiadł pośrodku zadupia podczas okropnej burzy z przebitymi oponami i wybita szybą. To tylko kilka przykładów poświęcenia się, by pomóc grupie dostać się na taką pozycję, na której obecnie jest. Przeszedłem przez to wszystko, przez najlepsze i najgorsze, a teraz zostawili mnie samego. Po dokładnym namyśle, trwającym wiele tygodni, zdecydowałem się wytoczyć proces w sądzie przeciwko grupie żeby chociaż odzyskać to, co zarobiłem. Starałem się na wiele sposobów, by zrobić to okrężną drogą. Próbowałem wynegocjować jakieś rozwiązanie dla mnie, jeśli nie w zespole, to przynajmniej żeby chociaż mieć jakiś udział w pisaniu i nagrywaniu tego, nad czym już zacząłem pracować. Zmuszałem się, by zapomnieć o całym tym zajściu po to, żebyśmy mogli napisać najlepszą płytę na jaką było nas stać. Chciałem, abyśmy się pożegnali jako przyjaciele i nie mieli po tym wszystkim żadnych złych wspomnień. |
ciąg dalszy:
Kiedy myślałem, że zrobilismy postęp, przysłali mi napisane porozumienie mówiące o tym, że chcą żebym był na płycie, i spędzałem 8 godzin dziennie przez kilka tygodni pracując nad pisaniem liń basu do wszystkich utworów. To co dostałem to zimny prysznic i, po porozumieniu o mom byciu na płycie, złamaną obietnicę. Trochę ponad tydzień temu w końcu spotkałem się z zespołem. Poszło bardzo dobrze oprócz faktu, że oni wciąż zostawili mnie z niczym i chcieli bym się z tym pogodził. Nawet po tym jak powiedzieli mi bym napisał linie basu do utworów i po tym jak ciężko pracowałem by były świetne, zdecydowali, że nie mogę być dalej na płycie. Naprawdę życzyłbym sobie żeby to się nie stało. Próbowałem wszystkiego by tego uniknąć. Wciąż chcę być z wami i robić dla was muzykę, i to powód dla którego stworzyłem nowy zespół nazwany "The TRAGIC". Mamy adres meilowy (thetragicmusic@gmail.com) i czujcie się wolni do emailowania do mnie na ten adres by dać mi znać co myslicie lub jeśli macie jakieś pytania co do tej sytuacji. Istnieje także konto zespołu na myspace, na którym nie ma wiele informacji (www.myspace.com/thetragicmusic). Pracowałem nadzwyczajnie ciężko przez ostatnie 2 i pół roku i byłem bardzo zaofiarowany, włączając do tego opuszczenie college'u, by pomóc zespołowi osiągnąc poziom na którym jest teraz. Mam nadzieję, że rozumiecie dlaczego muszę to zrobić."
KONIEC, jak coś to poprawcie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mam ADHD.
Mega Fan
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: gdansk.
|
Wysłany:
Śro 15:20, 10 Maj 2006 |
|
no to jeżeli tak było
to zdeka chamsko z ich strony.
bo tak sie nie robi.
ale moim zdaniem to
troche dziwne ze oni bez
powodu go wyżucili
i robili se kłopot z basistą.
moze i jon w tym liscie
pominol kilka okolicznosci.
nie wiem.
;>>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Scuzz
Wygadany fan
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: że znowu | Bydgoszcz
|
Wysłany:
Śro 17:58, 10 Maj 2006 |
|
hyh. widze, ze juz przetlumaczyliscie i zrobiliscie to w taki sposob, jak ja nie chcialem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
0lina
Naprawde kocha FFTL!
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany:
Śro 19:48, 10 Maj 2006 |
|
Scuzz napisał: |
hyh. widze, ze juz przetlumaczyliscie i zrobiliscie to w taki sposob, jak ja nie chcialem. |
a jak chciałeś? czekamy na kolejną wersję
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SM
Fan
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/4
Skąd: ostroda
|
Wysłany:
Czw 16:29, 11 Maj 2006 |
|
nie no rzeczywiscie jest troche hamskie ale widocznie mieli powod:(
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Scuzz
Wygadany fan
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: że znowu | Bydgoszcz
|
Wysłany:
Czw 17:58, 11 Maj 2006 |
|
teraz to mi sie juz nie chce.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
milva
Fan
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z Nibylandii ^^
|
Wysłany:
Pią 10:51, 12 Maj 2006 |
|
to chociaż wytłumacz
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gondzia
Wygadany fan
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: a z nikad
|
Wysłany:
Sob 18:37, 13 Maj 2006 |
|
jej. ja skorzystam z waszych tłumaczeń...bo mi się nie chce:P
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Rox
Fan
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Czw 15:51, 25 Maj 2006 |
|
o_O Zajebiście
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
RaTaJ_87
Nowicjusz
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wlkp
|
Wysłany:
Śro 21:23, 18 Paź 2006 |
|
żal mi Jona, dla mnie był wizytówką FFTL
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
satanist
Fan
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: zielona góra
|
Wysłany:
Czw 16:05, 19 Paź 2006 |
|
Jeżeli naprawde tak było, to zachowali się wyjątkowo chamsko... Ale może i Jon pominą kilka znaczących faktów i napisał tolko to, co chciał. Nie będę wnikać...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
| |