Nirvana

yyyyyyyyyy no więc tak sobie pomyślałam, że może by tak załozyc temat o Nirvanie, którą jak mniemam wszyscy pewnie znają. Ja nirvane lubie i szanuje. no i skoro pojawia sie temat Nirvany to i Kurta Cobaina też...wg mnie był to genialny człowiek tzn jeśli chodzio jego muzyke, a nie życie....Jednak wkurza mnie to, że ludzie zapominają, że Nirvana to nie tylko Kurt Cobain....

ja bardzo sobie cenie muzyke Nirvany.
tez mi sie wydaje ze nie powinno sie
doceniac tylko Kurta.
dla mnie jest on i będzie świetnym
muzykiem.

fajnyzespol maja cool piosenki chociaz niezabardzo za nimi przepadam, podziwiac ich tylko , najbardziej lubie smells like teen spirit bomba jest!

taa... nie no co do twojej wypowiedzi Aknu to oczywiście że masz rację, Nirvana to nie tylko kurt Cobain... ale myślę że z powodu 'rzeczy' które się wokół niego działy i z powodu jego śmierci ludzie zapominają o reszcie spółki...
A co do jego śmierci... to do końca właściwie nie wiadomo czy to on sie zabił czy ktoś mu pomagał...
No a zespół lubię i wg mnie rządzą :]

Aaaaa ja lubie wlasnie nute nirvany Smile

i nie wlgebiam sie w kurta etc Smile

, ahh sama nazwa znaczy kontemplacje w czyms nadzwyczajnym,oderwanie sie od rzeczywistosci i taka jest ich muzyka Very Happy

Lubę czasem posłuchać, cenię i rzeczywiście to trochę boliu że ludzie robią wielkie halo wokół Kurta, bo rzeczywiście on to nie cały zespół pomimo że jest był i pozostanie wielkim artystą.

yumi napisał:

A co do jego śmierci... to do końca właściwie nie wiadomo czy to on sie zabił czy ktoś mu pomagał...

"Splunę w twarz każdemu kto nazwie Cobaina samobójcą z klasą. Ten wiecznie zaćpany wieśniak nigdy nie odstrzeliłby sobie mózgu bez pomocy Courtney Love" Ian Curtis

Powyższe to wypowiedż z Teraz Rock dokładniej z numeru 2(36) luty 2006.

Co o tym myślicie?

Tą wersję też znałam. Żoneczka, która nie mogła już znieść swojego męża, miała z jego powodu zbyt wiele zmartwień i był ćpunem (a i sama Court nie jest lepsza... Zresztą - na pewnej stronce <już nie pamiętam jakiej> publika napisała że nie warto było dawać Court kasy za scenariusz do "Princess Ai" bo i tak wszystko wyda na dragi...) po prostu sama podkasała rękawy i "wzięła się do roboty".

Ale Courtney znana jest z tego, że koloryzuje swoje wersje wydarzeń, więc prawdy się pewnie nigdy nie dowiemy. No a Kurt nam nic nie powie :]

Ja nie wiem sama co mam o tym mysleć....każda wersja inna, a w każdej coś z prawdy jest...ja ro poprostu zostawiam tak jak jest, bo i tak to juz niczego nie zmieni

podziwiam twórczośc Nirvany. mieli doskonałą muzyke. maja nadal. prawdziwy grunge.
zgodzę sie z tym ze ludzie bardzo czesto nie zauwazaja Novoselica i Grohla. Nirvana kojarzy im sie jedynie z Cobainem. cóz. tak bywa. ale zarówno Novoseli jak i Grohl byli swietnymi muzykami, bez nich nie istaniałaby, legendarna już, Nirvana.
co do smierci Kurt to jest na ten temat wiele teorii.
bycmoze Courtney maczała w tym palce ale nic nie jest pewne.

Cobain przesadził z narkotykami(miał ponad 250mg heroiny we krwi co jest trzykrotną dawką smiertelną), zażył na dodatek sporą ilość Valium. I tutaj pojawia się wątpliwośc. Czy sam włożył sobie pistolet do ust czy jednak ktoś mu w tym pomógł? Na broni nie był odcisków palcow Kurta, a w pobliżu nie znaleziono żadnych rękawiczek. wiekszośc faktów wskazuje na to ze jednak ktoś przyczynił sie do tej smierci.
jeszcze jedno. przed smiercia Kurt napisał list pożegnalny. ostatnie cztery linijki tegoż listu zostały napisane przez inną osobę. sprawdził to znany grafolog-Marcel Matley.
uważa sie równiez ze po takiej dawce heroiny człowiek nie byłby w stanie podnieść broni i strzelic. taka ilość narkotyku "rozbiera" momentalnie.
do dziś nie wiadomo co na prawde wydarzyło sie 5 kwietnia 1994r. w domu nad jeziorem w Seattle, możemy sie jedynie domyślać.

ponad miesiąc temu minęła 12-ta rocznica tak wspaniałego muzyka jakim był Cobain.

pokój jego duszy(*)

Dziekuje za uwage.
Amen Grey_Light_Colorz_PDT_17

Nie czytałam powyższych wypowiedzi, bo spodziewam się w nich zobaczyć bzdury, a jestem tak niepoprawną fanatyczką, że nie wy3muję nawet negatywnych opinii i fałyszywych informacji na temat NIRVANY. Chciałam rzec, że ten zespół jest moja namiastką autentyzmu w dobie nicości, czymś, dzięki czemu znalazłam sens życia (no, ale to długa historia, a ja nie lubię nudzić). Przekaz textów śp. Kurta Donalda Cobaina, choć są tak niejasne, jest wciąż żywo i "pomimo tego, że grunge jest martwy, to wciąż żyje w nas". Nigdy nie umrze. Nigdy nie zblednie ten kawałek Nieba, który dała mi NIRVANA <3.
Jak to ktoś rzekł z Aberdeen :"All I know I've learnt from NIRVANA, thanks You, KURT!"- może to zbyt wielkie słowa, ale oddają prawie wszystko, co czuję do tego zespołu.
Oczywiście, nie zapominajmy o świetnym perkusiście i basiście, którzy i po rozwiązaniu sobie nieźle radzą (Foo Fighters przykładem). Dla mnie osobiście najciekawszą postacią jest KURT, bo sprawiał wrażenie przegranego, choć z całą pewnością nim nie był. To, rzecz jasna, jeden z wielu powodów, dlaczego jest On moim największym idolem, i rozwodzić się tu nie będę. Kogo to szczególnie interesuje, zapraszam na prywatną rozmowę na GG.

"Wolę być martwy niż modny".
<3
<3
<3

Prawda jest tak ze Grohl zabil Kurta, i tyle..... Nirvana to swietny zespol choc grunge'm bym tego nie nazwal, moze Bleach byla grunge'owa ale reszta to psychodelic punk Very Happy

podziwiam ich. byli, są i będą świetni.
cała grupa.
a kurt cobain to już legenda.

Wybaczcie, ale nie zagłębiałam się w pwyższe wypowiedzi... Ludzie nie powinni widzieć w Nirvanie tylko Kurta... Osobiście podziwiam Dave'a, ale tylko jako perkusistę tego zespołu. Nie zagłębiałam się zbytnio z życie Cobaina, lecz muszę się przyznać, że na mojej półce stoją "GODSPEED" i "Dzienniki". Choć ICH teksty są niejasne, to jednak moim zdaniem dają jakąś nadzieję na przyszłość. Napisałam ICH teksty, ponieważ nia tylko Kurt pisał słowa piosenek dla tego zespołu. Nie będę się również zagłębiać w to jak umarł: czy lub kto go zabił. Nikt nie odbierze mi tego kawałka nieba, który nazywa się Nirvana...

SM napisał:

fajnyzespol maja cool piosenki chociaz niezabardzo za nimi przepadam

Buahhahahahahahhahaaaaaaaa Laughing

to dobre
ja na temat Nirvany się nie wypowiadam bo znam chyba 5 piosenek? czyli nie za dużo,ale te co znam to lubię Mr. Green

[choć nie przepadam Laughing

]

GROHL ZABIL KURTA!!!! Nirvana to byl sam Cobain i taka prawda, on wymyslal teksty i to za nim szli ludzie....

Nirvanus napisał:

GROHL ZABIL KURTA!!!!

Tej teorii jeszcze nie słyszałam. Szczerze mówiąc nie widzę podstaw, aby wyżej wymieniony miałby to zrobić, ale może się po prostu nie znam Razz

ja szczerze przez jakis czas myslałam ze mozliwe ze go i courtney zabiła, ale z 2 strony to jaka matka odebralaby swojej własnej córce ojca i nie dałaby jej szansy nawet go poznac. przeciez to musialo byc chore zeby myslec o sobie a nie o kims kto w tej sprawie byl najwazniejszy.bo kurt przeciez pamiętał o córce.

a ja nirvane bardzo lubie.
big cheese żońdzi. xD

odchodząc od tematu smierci, ja najbardziej lubię chyba... You know you're right

pierwsza piosenka NIrvany, ktora usłycszałam "swiadomie" wiedząc że to Nirvana własnie...ona i heart Shaped Box..dwie ukochane...Ja strasznie lubie muzykę Nirvany

Kocham Nirvane Very Happy

tak w ogóle to jak zaczęliście słuchać nirvany?

dostałam internet...nasłuchałam sie o jakiejś Nirvanie co to niby legenda <wtedy to wgl muzyki nie słuchałam, tylko czasem jakieś smieszne radyjko właczyłam xD> i znalazłam jakas stronkę gdzie znalazłam You know You re right..spodobało mi się...no i potem jakos tak wyszło samo...jak opanowałam troche neta i sie dowiedziałam skad wszystko brać

pierwszy taki na moj najukochanszy zespol do konca zycia.

Won't You Believe It, it's just my luck.....!