Styl emo

Cytat z Wikipedii

"Charakterystyczny styl "emo":
- farbowane na czarno włosy (grzywka koniecznie musi być ścięta na ukos - nachodząca na oczy)
- różnego rodzaju bluzki z przesłaniami
- dominacja koloru: czarnego, białego, różowego, czerwonego
- czarne rękawiczki bez palców
- czasami glany (częściej spotykane są lżejsze buty)
- naramienniki głównie w czarno - czerwone lub czarno - białe paski
- czarne okulary w cienkich oprawkach
- wręcz anorektyczny wygląd
- make-up u kobiet oraz mężczyzn (główną rolę odgrywa tu czarna kredka do oczu)
- za małe (zbyt krótkie) bluzy z kapturami
- piercing"

Po przeczytaniu waszych postow odnoosze wrazenie ze niektorzy posiadacze grzywki i pasujacy do opisu powyzej uwazaja sie juz za emo.Przepraszam ale dla mnie to jest pozerstwo i lans...Powyzszy opis idealnie pasuje do TH i Blog27 ale czy to oznacza,że oni juz sa EMO?!
EMO to nie tylko rodzaj muzyki i chociazby ubiór ale także styl życia i poprostu sposób bycia.Żeby być Emo nie wystarczy kupic sobie trampki i bluzke w paski bo to nazywane jest pozerstwem.
Osobnicy Emo zazwyczaj sa cholernie emocjonali i nie boją się tego pokazywać.Płaczą,krzyczą i rozwalają wszystko dookoła kiedy jest im źle.Rysują,piszą,śpiewaja,tną się(rzadko),głodza(rzadko) bo to przynosi im ukojenie.
Emo jest ostatnio dość popularne i rośmieszaja mnie dziewczynki w bluzeczkach w paseczki,poszarpanych jeansach i w trampkach na nóżkach krzyczace:"I am emo kid"....czasem to jest żałosne;/
Każda subkultura ma jakies hm..."warunki" np.charakterystyczna cecha ludzi nalezacych do gotyku jest zainteresowanie runami,wampiryzmem itd...
Jeżeli ktos uważa się za Emo to znaczy że nie tylko wygląda jak osobnik tego pokroju ale także poprostu to czuje...wie o co w tym naprawde chodzi.
Dla mnie Emo to cos co poprawia mi humor samym swoim istnieniem,co daje siłe żeby przezyc kolejny dzień i wysłuchac wszystkich krytyk,drwin,wyzwisk z podniesioną głową.Dla mnie Emo to wszystko co mam,czego potrzebuje oraz czego pragnę i nie chodzi mi tutaj bynajmniej o pasek z ćwiekami czy kolejny kolczyk;/
Emo potrafi zmieniac ludzi...w moim wypadku na lepsze.

PS:Nie lubie szufladkowania,ogolnie uwazam ze jestem poprostu soba i nie przypisuje sie do jakies subkultury...chociaz slyszalam od kilkunastu osob ze jestem emo...wiec tyle.koniec.

PS2:Przpraszam jesli kogos urazilam ale juz nie moglam wytrzymac kiedy przeczytałam " Jestem emo,mam grzywke".Zapewne wywalicie mnie z forum albo spalicie na stosie zreszta szczerze mowiac nie dziwie sie wam:)Wiec czekam na te pochodnie i stosXD

Ja tam za emo się nie uważam i nie chcę nim być... Jestem po prostu sobą ;p

i własnie o to mi chodziło:)Emo to nie tylko styl.Metalem nie mozesz nazwac kogos kto nosi glany.

ktoś, komu się nudziło, zaczął ubierać trampki za kostkę converse, bluzy w paski i jakieś poobdzierane dżiny, pasek z ćwiekami, multum bransoletek i pieszczochę, zrobił sobie kolczyka w wardze, zaczął robić sobie mroczny makijaż i tę charakterystyczną 'billowską' fryzurę i podpisał się jako 'imoł'. bo słuchał takiej właśnie muzyki {chociaż niekoniecznie, być może zrobił to dla 'szpanu'} . i tak właśnie powstał stereotyp 'stylu emo'.
wtf? wszyscy zaczęli naśladować ten 'styl', bo to jest przecież takie 'imoł' !
teraz trzeba jeszcze zacząć zapisywać samobójcze myśli w pamiętniczku. płakać, kiedy słucha się ulubionych piosenek, najlepiej opowiadających o niespełnionej miłości, bólu i cierpieniu. robić sobie sznyty. być melancholikiem.
to już nie jest manifestacją czegoś oryginalnego, czy też głębokiego. zrobił się z tego kicz i banał, powtarzany przez wielu ludzi.
osobiście często słucham emo {choć nie tylko} , ale nie zamierzam się do czegoś takiego upodabniać. jestem sobą i chcę zostać taka, jaka jestem. nie muszę wszystkim pokazywać jaką to ja jestem wielką fanką 'imoł' , bo wyglądam tak, a tak. ważne jest to, kim się czuję naprawdę. kim jestem naprawdę.[/url]

o jezuus ludzie dajcie spokój ...
jak ktoś lubi bluzki w paski,kolczyki,poszarpane dżinsy i trampki to do cholery niech sobie nosi nawet jak słucha disco polo...
ej emo to jest muzyka! tylko i wyłącznie ... ktoś tu napisał,że dla niego emo to ktoś kto jest cholernie emocjonalny,krzyczy,rozwala wszystko dookoła i coś tam jeszcze - no i to się właśnie nazywa generalizacja ... a jeśli ktoś jest skryty,nieśmiały to co?
zresztą dupa z tym emo to muzyka tak jak każdy inny gatunek i jakieś debilskie przypisywanie,że jak se ktoś trampki ubierze bo lubi to trzeba go tępić bo jest pozerem - trzeba piepSZyć.

gorszym zjawiskiem są panny typu "ROXY" Mr. Green

choć i takie COŚ trzeba tolerować Laughing

właśnie o stereotypach tu pisałam.

no tak ...
ej sorry przeczytałam dokładnie i niewiem o co ci biega Mr. Green

?
bo ja nie napisałam o stereotypach ...

zrozumiałam to po swojemu xD jak zwykle xD

wiecie co mam nadzje że i tu na tym forum nie zacznie sie pierdzielenie o tym jaki to ze mnie tru emo który słucha muzyki emo ale sie tak nie ubiera bo ubieraja sie tak zbuntowane 13 :[
Spoko każdy ma swoje zdanie ale...
nie każdy kto lubi i podoba mu sie taki styl jaki mu sie spodobał jest pozerem... ludzie dajcie spokój...

Może ktoś pomyśli że to co tu napisałam jest bezsensu, ale uwierzecie mi nie jest...bo na wiekszości fajnych forach na jakich byłam właśnie tak sie potem stało to całe pierdzielenie o pozerstiwe, komercji, avrilizacji i tokio hotel...spoko niech sobie coś jest, a mnie to nie obchodzi ;] i tak trzeba do niektórych spraw podchodzić...

heh po części sie z wami zgadzam:]Chodziło mi dokładniej o osoby,które zobaczyły pewnego pięknego ranka jakiegos emo chłopca w necie,przeczytały definicje emo oraz jakis głupi "Styl ubierania"(dałam wam cytat we wczesniejszym poscie) i z nudow sobie pomyslaly:"Jej to jest na topie,to jest sexy crazy,nakladam trampki,czarna kredka i jestem imo!!Oł jeee!"

Albo o osobe,które słuchaja emo i mowia:"mam grzywke,słucham tego,jestem Imoo"..ej no sorry bardzo...czy to nie jest w pewnym stopniu pozerstwo??Żeby byc metalem nie wystarczy nosic glanow i słuchac takich zespolow jak Black Sabbath lub Tool ale poprostu to CZUC...bo po co ktos slucha np.emo skoro to do niego nie przemawia??

Emo moze i dla większosci z was to tylko muzyka...ale np nie dla mnie.Ktos tu sie przypierd**** do mojego wszesniejszego posta i chyba sugerowal mi ze tne sie ze wzgledu na to ze za wszelka cene chce byc EMO.Niestety ten ktos sie pomylil bo obsesyjne odchudzanie,pamietnik zapisany brudnymi myslami i zamazany makabrycznymi rysunkami oraz żyletka sa ze mna juz od ponad roku a EMO poznałam dokładnie 26 kwietnia w moje urodziny??Ma to jakis zwiazek??Bo szczerze wątpie;/
Znam przez internet paru prawdziwych emo chłopców.Głownie przelewaja swoje emocje rysujac i dzieki temu tworza naprawde wspaniale obrazy.Wiele z nich jest w zespołach. Ale co ja w ogole gadam....nie wymądrzam sie dalej.ok.koniec.

AgA napisał:

gorszym zjawiskiem są panny typu "ROXY" Mr. Green

choć i takie COŚ trzeba tolerować Laughing

O so chosi?? xD

Ja się na temat stylów [przede wszystkim emo] nie będe wypowiadac. Obiecałam to sobie po ostatniej kłótni z siostrą. Każdy będzie miał sswoje racje i nie przekonasz go Yuck

illegal, nie pisałam o Tobie, jeśli Cię to zabolało. nie przypierdoliłam się do Ciebie. napisałam tak, bo niektórzy ten styl tak postrzegają.
i nie twierdzę, że jesteś jakąś pozerką, czy o co Ci tam chodzi. jeśli czujesz się emo, to znaczy, że nim jesteś. myślę, że to, co napisałaś, to prawda.
jeśli Cię uraziłam, to wielce przepraszam, ale nie miałam takiego zamiaru.
i skąd niby miałam wiedzieć, że się tniesz?
to chyba TY źle zinterpretowałaś mój post. ale to już nie moja sprawa.

heh małe nieporozumienie:*to teraz ja Cie przepraszam,że sie troche unisłam:*:*:*poprostu źle odczytałam Twoje posty:*:*:*

PS:Ty nie masz mnie za co przepraszac:*

(:

a wiecie ,że EMo to takze TANIEC <SHOCK> !!! Zaskoczyłam was??Heh,ja tez byłam w szkou o_O...

"To co było szczególnego na koncertach emo to taniec. Popularne było tzw. "emo drżenie" (the emo tremble). Drżały wtedy ręce rozrzucane bezwładnie, drżał cały tors, a delikwent poddany temu transowi całe ciało pochylał do przodu, i w jednym momencie szybko stawał na palcach i zaczynał potrząsać torsem w rytm muzyki. Od czasu do czasu "drżący" porywał głowę do tyłu i rzucał nią raz w tę, raz w drugą stronę. (Jeżeli nie umiecie sobie tego wyobrazić to zobaczcie teledysk At the drive-in "One armoured scissor"). Wielu z Was zapewne lubi zespoły, przy których można tańczyć we dwójkę...Do tego można dodać jeszcze "kroki" zaczerpnięte z hardcore'a.

Niestety obecnie wśród publiczności widać raczej stagnację. Rzadko jakiemuś zespołowi udaje się wyzwolić taki ładunek emocjonalny aby publika wpadała w "emo drżenie" Smile

" o_O....

A no, czytałam to xD

emo dens? <lool>

ja ubieram sie po mojemu. i nie wiem czy jestem emo. jestem sobą i tylko tyle wiem. ściełam sobie ostatnio sama idiotyczną grzywke...wygląda..hmm..idiotycznie...a włosy mam jak pudel po zawale, chce je przefarbować..na czerwono lub rudo..teraz sa brązowe

Moje włoski są zaszczycone obecnościa koloru czarnego grzywka samoistnie opada na twarz i jest GEIL Dzieki za te strony z fryzami, chociaż niektóre miałam na głowie, nowe pomysły się przydadzą. As Kier po swojemu zawsze najlepiej!

Gość

szczypior ty idioto !!

nic dodac nic ujac, pamietajmy ze szczpior tera jest straight edge <hahaha>

Szcypior, że Scuzz w sensie?

No

Ach.

Styl emo stał się zajebiście popularny i nic na to nie poradzimy. Pierdolca dostaję, jak widzę laskę całą w paski, z emo grzywką i z naszywką Tokio Hotel, albo Killer-coś-tam na torbie, ale co zrobic. Przecież nie zacznę bluzgac, najwyżej rzucę pogardliwe spojrzenie.
Niedługo przyjdzie inna moda i okaże się, kto był pozerem, a kto naprawdę jest sobą i czuje muzykę.

to co mam zrobic jak mam takie dwie na osiedlu?platynowe włosy sciete jak bill i od gory do dołu w paski? Ja nie mam nic przeciwko Th hotelcowcom itd ale robic z siebie na sile takiego pozera...-to wkurwia!