wArIaTkOwO

noo... ładne loczki ma xp
kolega od Marty ma takie same Laughing

a jej siostra mówi ze wyglądaja jak wlosy łonowe Laughing

my też mamy takie matematyczne tablice Laughing

a dzisiaj pierwszy raz w szkole średniej poczułam jak to było kiedyś w gimnazjum Laughing

kilka dziewczyn z pierwszej klasy zazdrości nam ze Adam chodzi z nami do klasy Laughing

jaki polew mieliśmy z nich na lekcji i na korytarzu Laughing

szczególnie jak Adam sie przyłączył do nas Laughing

masakra

widac ze dopiero co z gimnazjum wyszły Laughing

ej a macie jakies propozycje co kupić mu na dzień chłopaka? :lol'
bo:
stringi odpadają (bo jest w stanie ubrać je przy wszystkich Laughing

kulki analne (.......... Laughing

) odpadają
wibrator (==') odpada Laughing

miśka dostał juz w ostatnim roku Laughing

no nie wiem ....yy.....a moze kup mu lizaka Laughing

nie zartuje ...nie mam pomyslu
ja mojemu kuzynowi kupialm takie czerwone bokserki z narysowanym diabelkiem
i namisem ''jestem sexy'' Laughing

zwala byla..ale mu sie podobaly Razz

hahahahaha xD

ahuj! xD

Jestem młodym samotnikiem, który ciągle gna pod wiatr Laughing

dyskoteka dla rodziców xP

wiecie wczoraj nauczycielka wysłała nam na maila treść tej książki

[link widoczny dla zalogowanych]

i wszystko byłoby dobrze gdyby nie te głupoty (!) które wypisują w niej...
masakra ;\
na szczęscie jest ona tylko dla szkół ponadgimnazjalnych to uczniowie pewnie juuż wiedzą co z nią zrobić Wink

a oto treść:
"Jestem kobietą szczęśliwą. Rano wstaję razem z moim mężem i gdy
on goli się w łazience, przygotowuję mu pożywne kanapki do pracy.
Potem, gdy całuje mnie w czoło i wychodzi, budzę naszą piątkę
dzieciaczków, jedno po drugim, robię im zdrowe śniadanie i głaszcząc po
główkach żegnam w progu, gdy idą do szkoły. Zaczynam sprzątanie.
Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc wesołe
piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym proszku, na
który stać nas dzięki pracy Mojego męża, i rozwieszam je na sznurku na
balkonie. W międzyczasie dzwoni często mamusia mojego męża i pyta o zdrowie
Swojego dziubdziusia.
Teściowa jest kobietą pobożną i katoliczką, znalazłyśmy wiec
wspólny punkt widzenia. Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i
sprzątanie, które dają mi tyle radości i poczucie spełnienia się w
obowiązkach, idę do kuchni i przygotowuję smaczny obiad dla naszego pracującego
męża i ojca, który jest podporą naszej rodziny i dla naszych pięciu
pociech. Kiedy już garnki wesoło pyrkoczą na gazie, a mieszkanie jest czyste,
pozwalam sobie na chwile relaksu przy płycie z Ojcem Świętym i
robię na drutach sweterki i śpioszki dla naszej szóstej pociechy, która
jest już w drodze, a którą Pan Bóg pobłogosławił nas mimo
przestrzeganego kalendarzyka, co jest jawnym znakiem Jego woli.
Nie włączam telewizji, ponieważ płynący z niej jad i bezeceństwo
mogłyby zatruć wspaniałą atmosferę naszej katolickiej rodziny.
Czasami haftuję tak, jak nauczyłam się z kolorowego pisma dla
katolickich pań domu, albowiem kobieta nie umiejąca haftować
nie może się w pełni spełnić życiowo. Kiedy moje dzieci
wracają ze szkoły radośnie świergocząc, wysłuchuję z uśmiechem,
czego dziś nauczyły się w szkole. Opowiadają mi o lekcjach przygotowania do
życia w rodzinie, których udziela im bardzo miła pani z przykościelnego
kółka różańcowego. Córeczki proszą, abym nauczyła je szyć, ponieważ
chcą być prawdziwymi kobietami, nie zaś wynaturzonymi grzesznicami z
okładek magazynów, chłopcy natomiast szepczą na ucho, że na pewno nigdy nie
popełnią tego strasznego grzechu, który polega na dotykaniu samych
siebie, ani nie będą oglądać zdjęć podsuniętych przez samego Szatana.
Karcę ich lekko za
wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczęśliwa,
że wczesne ostrzeżenie uchroni moich dzielnych chłopców przed
zboczeniem i abominacją.
Mój maż wraca z pracy po południu. Witamy go wszyscy w progu, poczym myje
on ręce i zasiada do posiłku, a ja podsuwam mu najlepsze kąski, aby
zachował siłę do pracy. Potem mój mąż włącza telewizor i zasiada
przed nim w poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze
i garnki i zabieram jego skarpetki do cerowania, słuchając z uśmiechem
odgłosów meczu sportowego w telewizji. Wieczorem kąpię nasze pociechy i
kładę je spać. Kiedy wykąpiemy się wszyscy, mój mąż szybko spełnia
swój obowiązek małżeński, ja zaś przeczekuję to w milczeniu, ze spokojem i
godnością prawdziwej katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych
nieszczęsnych istot, które urodziły się
kobietami, ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózgi,
które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności.
Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny szczęśliwy dzień mojego
życia."

jak można taki kit wciskać ludziom?! wrrr ;\

o ja pierdziule <hahaha> maaatko humor aż mi sie poprawił <hahaha> jakie bzdety ....
"ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózgi,
które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności" buhaha grzesznice grzesznice ^^ buhah

no... a ja nie jestem w pełni spełniona kobietą bo haftowac nie umie <beczy> ;( Sad

x( masakra i co ja mam teraz zrobić? x( trzeba sie szybciutko na jakiś kurs zapisać...

Laughing

o mamo ale wypalili z tym txtem =='

noo masakra... co to człowiek nie wymyśli XD

nie martw się bo w takim razie nie tylko ty jesteś niespełniona^^ załóżmy klub niespełnionych kobiet nieposiadających umiejętności haftu XD kto się zalicza ? Very Happy

O JA NIE MOGE TO JEST NA SERIO W JAKIEJŚ KSIĄŻCE?! Laughing

bo ja to już gdzies kiedyś czytałam i myślałam że ktoś se jaja robi xDDDDDDD

ej a słyszeliście tę piosenkę Stachurskiego "Urodziłem się aby grać"? Very Happy

...Bede gral...bede gral...
...i zdobywal swiat...o tak!..2x

1. Jestem mlodym samotnikiem,
który ciagle gna pod wiatr.
Jak..? Przekonac Ciebie mam?
Mówisz wiesz ze bede cierpial,
i przeklinam caly swiat.
Urodzilem sie... po to aby grac!

A ty uwierz jeszcze raz,
uwierz jeszcze raz.. jeszcze raz
A ty spróbuj jeszcze raz,
i pokonaj mnie.. jeszcze raz!

2. Moja twarz to zimny kamien,
ale serce żarem mym.
Bede gral dla Ciebie,
póki starczy sil.
Nieeee.. Nie potrzebne mi pieniadze,
ani szkola dobrych rad.
Bede gral dla Ciebie
i zdobywal swiat!

Uuuuuuuuu nanananananananananananana nanananana..
Uuuuuuuuu nanananananananananananana nanananana..

A ty uwierz jeszcze raz,
uwierz jeszcze raz..jeszcze raz.
A ty spróbuj jeszcze raz
i pokonaj mnie.. jeszcze raz!

Uuuuuuuuu nanananananananananananana nanananana..
Uuuuuuuuu nanananananananananananana nanananana..

A ty uwierz jeszcze raz,
uwierz jeszcze raz..jeszcze raz.
A ty spróbuj jeszcze raz
i pokonaj mnie.. jeszcze raz! 2x

Uuuuuuuuuuu nanananananananananananana..

Laughing

EDIT: ja się zaliczam Laughing

jestem cholernia niespełniona XDXDXD

DaŁnY GłÓpiE !!! Ja DaLeJ cHoRa JestEm <beczy> Crying or Very sad

moje gratulacje ;]

"Uuuuuuuuu nanananananananananananana nanananana..
Uuuuuuuuu nanananananananananananana nanananana.."
sądzę że ten fragment tekstu ma największą głębię i przekazuje głębokie treści XD oooł jea StachurskY rlz Very Happy

a wogóle to "Coś o życiu?? ... Fajny wiaterek ^^"

CZARNE KUKIEŁKI RZĄDZĄ !!! \m/^^\m/

e tam, ja najbardziej lubię pierwszą zwrotkę XDXDXD

jestem młodym samotnikiem, który ciągle gna pod wiatr!!!!! Laughing

ghost of me masz wyjebany w kosmosa podpis Very Happy

ej powiedszcie mi czy to jest pyskowanie?:

I:ja to przepisałam całe
G:a chcesz mi jeszcze przepisać?
I:czy ja mam na czole napisane 'głupek'?
G:nie wiem, odsłoń grzywke

Laughing

eLouai napisał:

ghost of me masz wyjebany w kosmosa podpis Very Happy

dzieki

COMA rlz ^^

& of kors czarne kukielki

A wogóle to "Ogi do gazu!!!" XD

EDIT : Nie ma to jak wciagające lekcje technologii informacyjnej ^^ oł jea \m/

"Znudziłem się Bogu w polowie !!!"

emo kid napisał:

I:czy ja mam na czole napisane 'głupek'?
G:nie wiem, odsłoń grzywke

LOL

ee przełożyli dyskotekę dla rodziców ;( Laughing

a ja dzisiaj gadałam se ze stokrotką a jakaś stara baba się na mnie gapiła jak na ufola Laughing

mogłam jej fakensa pokazać Laughing

Joanna KoRnelia napisał:

a ja dzisiaj gadałam se ze stokrotką a jakaś stara baba się na mnie gapiła jak na ufola Laughing

mogłam jej fakensa pokazać Laughing

no wiesz co... troche szacunku dla starszch XD XD XD

a poza tym wiesz
"Warto być dziwnym, chociażby dla wyrazu twarzy normalnych.."^^

a TY mialaś okazję się o tym przekonac ... CIESZ SIE XD Mr. Green

"...Gdy emocje już opadną jak po wieliej bitwie kurz, Gdy nie można mocą żadną wykrzyczanych cofnąć słów... " <--- raaaaany jedyna normalna piosenka na dziadkowym kompie ^^

dobra to była ściema - żondzi : "( I just) died in your arms "< nawet nie wiem kogo ale boskie nie ma co > XD

( I just) died in your arms

to pewnie będzie od Him'a albo od Cutting Crew xP
no albo od To Die For
jak znasz melodie to sobie ścągnij songa i posłuchaj xP

Cytat:

"Warto być dziwnym, chociażby dla wyrazu twarzy normalnych.."^^

Złota myśl! Mr. Green

Moja mama kocha AC/DC Very Happy

Zwłaszcza "Whole lotta Rosie" (;

ooo ta zota mysl mi sie podoba xP
chyba ją sobie zapisze ;]

a jak ja czytałam to mi sie przypomniała pewna rozmowa (wspomnienie) powrót do domu po imprezie na mieście Laughing

jak wszyscy tacy sztywni i sie dziwie patrzeli na nas a ja z qmpelą kalne i śmiechy chichy... ale śmiesznie wyglądali xP
tacy... powazni, nie maący czasu na rozrywke... (taki punkit wdzenia ma chyba kazdy kalny czlowiek ;P)

aaa ja jak czytam to twoje o imprezie i a potem o sztywnych to się mi przypomina : "Boże co to za impreza ale tu drętwo a na dodatek nie ma hamburgerów...idziemy stąd!" XD to było boooskie... no po tym impreza się rozkręciła dopiero Very Happy

ehhh nie ma to jak "hamburgerowe panny" ^^ zawsze jest się z czego pośmiac przynajmniej ^^
a wogóle to nienawidze wtorków :[ takie dupne lekcje Sad

ja też mam beznadziejne ;D biologia historia matma chemia...

a o takich schizach różnych to by można gadać i gadać nie ^^ :]
najbardziej mi się śmiać chciało jak mi kuzynka opowiadała ostatnio jak wracały z kumpelą z imprezy na działkach w środku nocy xD ciemno było, bez żadnych latarni, w końcu straciły orientację w którą strone mają iść xD idą kawałek takie zadowolone, że chyba dobrze a tu nagle bum weszły w płot centralnie xD z gestykulacja to prawie z krzesła spadłam jak mi to opowiadała xDDD

HA HA HA a ja jutro mam ognisko które uchroni mnie przed zagładą na historii xD <histeryczny śmiech>

Razz

Akłalopetak xDDD
i oczywiście PANI POCZEBA mi się przypomniała xDD

"ale ja nie zamawiałaaaaam"
xD
sorry napad mam xDD
"ale pani poczeba!" <lol3>

Cytat:

a na dodatek nie ma hamburgerów...idziemy stąd!

...

Cytat:

no po tym impreza się rozkręciła dopiero

rozkręciła sie jak już poszłyście? Laughing

Cytat:

a wogóle to nienawidze wtorków :[

e tam :> wtorki już lepsze od poniedziałków ;P "I hate mondays"

Cytat:

a o takich schizach różnych to by można gadać i gadać nie ^^ :]

no... śmiesznie jest Very Happy

a schizy są fajne ;]
ludziom często zdaza sie w słup walnąć bo on taki wąski i w ogóle ale zeby w płot? Laughing

respect

Cytat:

"ale pani poczeba!"

przez 'cz'? Laughing

to musiała być jakaś zdolna babka xp
ognisko? przez szkołe organizowane cz jak? ;P

wrrr musze se zbierać do szkoły Very Happy

naX

ognisko z okazji dnia chłopaka xDD którego nie ma [które się nie odbyło]xD

a to Ty nie słyszałaś "ale pani poczeba!" ??? beee Razz

jak chcesz to Ci moge wysłać xD

"ale taksóweczka stoi!"

<hahaha>

"allle jaa niee zamawiałaaaammm " <lol2>